Rozrywka

The Crown: krótki przewodnik po serialu

księżna Diana
źródło: netflix

9 listopada 2022 roku Netflix opublikował piąty już sezon głośnego serialu „The Crown”. Na dzień dzisiejszy jest to jedna z flagowych produkcji streamingowego giganta, mająca swoich wiernych fanów, ale przyciągająca też coraz to nowych odbiorców. Co sprawia, że serial o brytyjskiej rodzinie królewskiej stał się niekwestionowanym hitem?

O czym jest „The Crown”?

„The Crown” opowiada o członkach monarchii brytyjskiej, wydarzeniach z ich życia, rodzinnych perypetiach i związanych z pełnionymi funkcjami obowiązkach. Tło stanowi sytuacja polityczna, gospodarcza i społeczna Wielkiej Brytanii. Nie brakuje odcinków poświęconych przybliżeniu takich historycznych wydarzeń jak wielki smog londyński czy katastrofa w Aberfan. Akcja serialu rozpoczyna się w latach 40-tych XX wieku. Elżbieta, przyszła królowa, jest wówczas bardzo młodą kobietą, która właśnie wychodzi za mąż za ukochanego mężczyznę i zakłada z nim rodzinę. Wizja objęcia tronu wydaje się odległa. Ojciec Elżbiety, król Jerzy VI jest dopiero po 50-tce i panuje od zaledwie kilkunastu lat. Choroba i dość nagła śmierć króla wywołują oczywiste zmiany na królewskim dworze, ale też w życiu Elżbiety, która z młodej żony i matki musi przeistoczyć się w monarchinię. Pierwsze dwa sezony „The Crown” przybliżają widzowi czasy początków panowania Elżbiety II. W trzecim i czwartym sezonie królowa jest dojrzałą kobietą i monarchinią, a na scenę wydarzeń wkraczają jej dorosłe już dzieci. Sezon piąty przybliża opowieść o „royalsach” do współczesności, przedstawiając ich losy na przestrzeni lat 90-tych, a więc nie tak dawno temu.

Czy „The Crown” jest na faktach?

Serial o brytyjskiej koronie opowiada oczywiście o prawdziwych osobach. Główne postacie noszą zgodne z rzeczywistością imiona, najważniejsze wydarzenia, składające się na fabułę serialu zgadzają się z historią Wielkiej Brytanii. Twórcy „The Crown” bez wątpienia odrobili lekcję, jeśli chodzi o zapoznanie się ze źródłami historycznymi, ale też wszelkimi publikacjami na temat rodziny królewskiej. Serial Netflixa nie jest jednak dokumentem, ani nie ma takich ambicji. „The Crown” to opowieść fabularna. Rzecz jasna bazuje w ogromnej mierze na rzeczywistych postaciach i wydarzeniach, jednak jego celem nie jest pokazanie historycznej prawdy, a dostarczenie widzowi jakościowej rozrywki. Na potrzeby stworzenia płynnej, wciągającej opowieści pewne wątki są zatem pomijane, inne wyolbrzymiane, a jeszcze inne łączone czy skracane. Przedstawione w serialu relacje pomiędzy członkami rodziny królewskiej, ich rozmowy odbywające się w prywatnych przestrzeniach są ostatecznie efektem pracy scenarzystów.

Jakość w każdym kadrze

O sukcesie i popularności serialu „The Crown” decyduje z pewnością nie tylko chęć podejrzenia królewskiego życia. To bez wątpienia serial zrealizowany z dbałością o każdy szczegół. Dopracowana scenografia i stroje aktorów, przepiękne zdjęcia, przemyślany casting i aktorstwo bez nuty fałszu – to wszystko składa się na jakościowe i wciągające widowisko. Natomiast dzieje brytyjskiej rodziny królewskiej, będące bazą serialu same w sobie są intrygujące i wzbudzające zainteresowanie. Wszystko to razem stanowi o tym, że „The Crown” to obecnie jeden z najsłynniejszych seriali.